Mikropielgrzymka rowerowa
🙋🏼♂️ W tym roku przypada 10. rocznica koronacji cudownej figury Matki Bożej Saletyńskiej w Gdańsku-Sobieszewie. Taka okrągła rocznica to świetna okazja, żeby wybrać się na pielgrzymkę. Dlatego postanowiliśmy ją zorganizować – i wszystko wskazuje na to, że będzie to niezwykła podróż ⛰🏖🏜
Nie idziemy pieszo, ale jedziemy rowerami 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 W ciągu 7 dni pokonujemy około 777 km. Statystycznie na dwóch pielgrzymów przypada dwóch księży i dwóch kwatermistrzów. Nazwę też mamy nietypową – „mikropielgrzymka”, bo jak inaczej nazwać czteroosobową wyprawę? 😀 Oczywiście będziemy zachowywać wszystkie pielgrzymkowe zasady – codzienna Eucharystia, wspólna modlitwa, dobre konferencje, głośny śpiew, a nawet ulubione przez chyba wszystkich pielgrzymów Godzinki!
Dlatego zapraszamy, byście mikropielgrzymowali razem z nami. Każdego dnia w postach na wydarzeniu będziemy opisywać naszą drogę do Płaczącej Matki. Śledźcie również nasze profile na Snapie – tam też będziemy zamieszczać relację z mikropielgrzymki. Możecie także przekazywać nam swoje intencje – wszystkie zaniesiemy do Maryi. Oczywiście prosimy Was o modlitwę, żebyśmy szczęśliwie dojechali do celu – sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Gdańsku-Sobieszewie.
Więcej tutaj w wydarzeniu.
Dzień 8
6 sierpnia 2017Dzisiaj Mszą św. o godz. 11.30, w której poleciłem wszystkie Wasze intencje mikropielgrzymkowe, uczciliśmy 10-lecie koronacji figury Matki Bożej w Gdańsku-Sobieszewie. Zrobiliśmy także pamiątkowe selfie z Maryją 📸 i odwiedziliśmy sobieszewską plażę 🏖⛱ Dziękujemy wszystkim za wspólne mikropielgrzymowanie, słowa wsparcia, motywacji i otuchy przez cały czas trwania naszej wyprawy. Jesteśmy wdzięczni tym, którzy gościli nas w swoich domach podczas podróży 🏘 Mamy też nadzieję, że mikropielgrzymka rowerowa obudziła w Was zakopane marzenia, przypomniała niezrealizowane dotąd plany, które być może zaczniecie teraz urzeczywistniać 💪
Dzień 7
5 sierpnia 2017 119 kmPodsumowanie ostatniego etapu mikropielgrzymki 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 Dzień minął nam bardzo szybko. Zmierzając w stronę Sobieszewa, nawet nie zauważyliśmy, kiedy przejechaliśmy granicę województwa pomorskiego. O zmianie poinformowały nas rejestracje samochodów z numerami rozpoczynającymi się od litery „G” 🚘🚙 Dzisiaj wiatr nie mógł się zdecydować, czy chce nam pomóc, czy też przeszkadzać. Dość mocno wiał 💨 nam z lewej strony albo w plecy – ku naszej radości. Część naszej trasy przebiegała Drogą św. Jakuba – czyżby to jakaś zapowiedź kolejnych mikropielgrzymek? 🤔 Po przekroczeniu Wisły w Kiezmarku aż pod sam most na Wyspie Sobieszewskiej eskortowało nas czarne Suzuki 🚔 Jak się okazało, w środku siedział nasz zagorzały fan i miłośnik mikropielgrzymki pan Stanisław 🙋🏼♂️ Podobnie miłym akcentem na trasie był transparent informujący 🏳, ile kilometrów zostało nam do celu. Dokładnie o 17:14 ⏱ dotarliśmy do sanktuarium na Wyspie Sobieszewskiej 🏁 i pokłoniliśmy się Matce Bożej Saletyńskiej. Jako wzorowi mikropielgrzymi dzień zakończyliśmy Eucharystią.
Dzień 6
4 sierpnia 2017 95 kmDoniesienia z szóstego dnia mikropielgrzymki 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 Dzisiejszy etap był trudny z powodu wiatru, który przez większość trasy wiał nam prosto w twarz. Dlatego pod tym względem w upałach jechało się łatwiej. Opuściliśmy gościnne Mazowsze i pielgrzymujemy już przez urocze województwo warmińsko-mazurskie, stąd na zdjęciach 📸 widać przede wszystkim lasy, pola, jeziora i duchy rycerzy krzyżackich 👻 Ostatnie 40 km trasy odpuściłem, rezerwując resztki sił na jutrzejszy etap i korzystając z dobrodziejstw „trupiarki” 🚘 Za to Szymon i Jan jechali do samego końca, czyli do Iławy 👍 Po drodze spotkali polną mysz, z którą się tak zakumplowali, że nazwali ją Mateusz – pewnie mieli jakieś rowerowo-filmowe skojarzenia. Nie wiem tylko, jak rozpoznali płeć tego gryzonia… 🤔 Dziękujemy Wam za wszelkie słowa wsparcia i motywacji 🤗 Od znajomych dowiedzieliśmy się, że w Gazecie Gorlickiej pojawił się artykuł o mikropielgrzymce. To miłe, ale z drugiej strony szkoda, że naszą wyprawę opisano w tekście po prostu tabloidowo. Żartobliwe facebookowe posty to chyba mało wiarygodne źródło informacji i wypowiedzi uczestników do tekstu prasowego… A my myśleliśmy, że Gazeta Gorlicka to jednak szanujące się czasopismo… 😕 Tak czy siak, jutro ostatni dzień mikropielgrzymki. Teraz nadrabiamy kalorie, uzupełniamy poziom elektolitów i powoli zmierzamy w stronę skromnych, pielgrzymich sienników 💤 Trzymajcie za nas kciuki i różańce 🙋🏼♂️
Dzień 5
3 sierpnia 2017 111 kmGorąca relacja z piątego dnia mikropielgrzymki 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 Dzisiejszy etap rozpoczął się ponuro. Pół Warszawy przejechaliśmy w deszczu, w dodatku oblewani wodą przez jadące obok samochody 🌊 Tym razem nie dziękujemy kierowcom… Deszcz ustąpił, dopiero gdy przekroczyliśmy Wisłę 🌥 Potem dzień mijał już spokojnie, choć nasze mikropielgrzymie organizmy powoli odmawiają posłuszeństwa i coraz ciężej nam się jedzie. Na trasie spotkała nas gwałtowna burza ⛈💨, przed którą skryliśmy się w jedynej w okolicy wiacie przystankowej. Przetrwaliśmy! W tym miejscu dziękujemy Pani Doktor z Pokrzywnicy, która ratowała kostkę Janka (a może nawet całego Janka!) po ugryzieniu przez jakiegoś insekta 🐜🐛🕷🦎 Do Sobieszewa zostało nam ponad 230 km. Pamiętajcie o nas w swoich modlitwach, a my będziemy pamiętać o was!
Dzień 4
2 sierpnia 2017 95 kmPodsumowujemy czwarty dzień mikropielgrzymki 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 Upały na nasze szczęście ustąpiły, 🌥 dzięki czemu dzień minął nam błyskawicznie 🚀 Nawet nie mieliśmy czasu 🤷♂️ na zrobienie wielu zdjęć. Dzisiaj przepołowiliśmy 🎉 wyprawę, 🐸 więc bliżej nam do morza niż do gór 😃 Po drodze zjedliśmy typowy posiłek każdego mikropielgrzyma – smażone ryby. Mamy nadzieję, że kiedy dojedziemy nad Bałtyk, zjemy więcej takich 🐟🐟🐟 skromnych, pielgrzymich dań 😜 Większą część naszej trasy pokonywaliśmy DW 728 – dziękujemy 🙋🏼♂️ kierowcom 🚚🚛🚌🚎🚐🚙 za cierpliwość i wyrozumiałość dla naszych zawrotnych prędkości! 🐌🐢🐛
Dzień 3
1 sierpnia 2017 140 km👨🏼💻 Breaking news z trzeciego dnia mikropielgrzymki 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 Dzisiejszy etap był najdłuższy na trasie naszej mikropielgrzymki. Wczoraj zasypialiśmy w nienajlepszych nastrojach, 😒 zastanawiając się, jak poradzić sobie z prawie 140-kilometrowym odcinkiem, mając w perspektywie ogromne upały. ☀️ Chcieliśmy na jeden dzień zamienić rowery na pociąg lub autostop, lub pozostawić bagaże w Staromieściu i dojechać „trupiarką” 🚗 do Odrzywołu. Jednak pierwsze kilometry przejechane rowerem minęły nam bardzo szybko, co od razu dodało nam skrzydeł 🦅 Sił dodawali nam również tubylcy, którzy w godzinach przedpołudniowych siedzieli 🍹przed swoimi domami i wznosili motywujące okrzyki. W zniesieniu upałów 🌤 bardzo pomogły nam lasy 3 województw: śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego, przez które biegła nasza trasa. Za cień drzew serdecznie dziękujemy regionalnym dyrekcjom Lasów Państwowych 🤗🌲🌳🙂 Kryzysowe godziny przetrwaliśmy także dzięki entuzjazmowi miejscowych koneserów tanich win, 🍾 którzy tłumnie gromadzili się przy naszych postojach. Szczęśliwie dotarliśmy do celu, czyli do Odrzywołu po 11 godzinach kręcenia 🚴🏼 Dziś pamiętaliśmy również o 73 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, słuchając pieśni patriotycznych 📻 i zatrzymując się o godz. 17.00 na chwilę ciszy 🇵🇱 Mikropielgrzymkowy dzień zakończyliśmy Mszą św. o godz. 21.00. 😇 Warszawo, przybywamy! Czekaj na nas jutro z otwartymi ramionami Alej Jerozolimskich! 🤗
Dzień 2
31 lipca 2017 93 kmDrugi dzień mikropielgrzymki 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗 Wczorajsza droga do Krakowa prowadziła nas przez niewysokie góry. Również dzisiaj pokonywaliśmy trasę w stronę Staromieścia, jadąc przez mniejsze i większe wzniesienia ⛰ W ciągu dnia słońce mocno przypiekało, ale niebo ulitowało się trochę nad nami i na swojej powierzchni rozrzuciło kłębiaste chmury, które pomogły przetrwać upały 🌤 Dzięki bułkom z gulaszem angielskim na niektórych odcinkach mieliśmy szansę rozwinąć zawrotną prędkość 🏇🏼, niestety ciągle hamował nas topiący się asfalt i dlatego nie mogliśmy jechać w planowanym tempie… Jan zaliczył dziś niegroźny upadek, ale to tylko dlatego, że nie zauważył, jak Szymon dokumentuje na Snapchacie nasze bohaterskie dokonania. Do Staromieścia dojechaliśmy w planowanym czasie, czyli przed godziną 17.00 ⏱ Teraz odpoczywamy, nadrabiamy zaległości modlitewne oraz fejsbukowe 👨🏼💻 i moczymy nogi w rozmaitych medykamentach 💊💉 Jutro przed nami najdłuższy etap, bo do Odrzywołu mamy prawie 140 km 🚴🏼 Mamy jednak nadzieję że Wasze wsparcie i modlitwa pomogą nam gładko przejechać ten ciężki odcinek.
Dzień 1
30 lipca 2017 122 kmCo u nas po pierwszym dniu mikropielgrzymki? 🚴🏼🚴🏼🚴🏼🚗🙂 Słońce, podjazdy na trasie do Gdowa i Wieliczki oraz wzmagający się ruch samochodów dał nam się mocno we znaki 😕 Wybaczcie, że na FB nie dawaliśmy informacji na bieżąco – szybko się zorientowaliśmy, że będzie to zbyt trudne… 🤔 Za to wysłaliśmy trochę snapów – Jan dzielnie radzi sobie w roli reportera. Z kolei Szymon pilnuje trasy, a mnie, czyli ks. Bartoszowi pozostaje ciagle ich doganiać 😆😎 Aha, no i jestem jeszcze kierownikiem pielgrzymki, więc dbam o wysoki ⬆️ poziom duchowy uczestników. Jedzie z nami również ks. Piotr Komisarz MS, który jest jednocześnie kwatermistrzem, kierowcą „trupiarki”, trenerem i kibicem – na każdym trudniejszym dystansie motywuje do walki 👏😂 Pozdrawiamy wszystkich obserwujących i powoli kładziemy się do łóżek 🛌🛌🛌🛌 Jutro kolejny dzień zmagań – pocieszamy się, że to „tylko” 87 km!