ks. Bartosz Seruga MS

Bóg widzi inaczej

Chociaż Apostołowie wiele godzin spędzili przy Jezusie, to nie rozumieli Jego nauczania. Oczekiwali profitów z chodzenia za swoim Mistrzem, a przy tym śnili sny o wielkości. Jezus reaguje na myśli drążące Apostołów. Zwraca się do nich i prostuje ich ciągle bardzo ludzkie myślenie.
Jako wzór pokazuje im dziecko, które w świecie starożytnym nie odgrywało znaczącej roli w społeczeństwie. Dla nas to wskazówka, byśmy uczyli się dystansu w stosunku do ziemskich zaszczytów. Dziecko to także ktoś, kto jest słaby i potrzebuje pomocy. To również ważna podpowiedź – mamy zwracać większą uwagę na to, co słabe i pogardzane.
Okazując miłosierdzie, przychodząc z pomocą innym, możemy wzrastać w oczach Boga. Jako uczniowie Jezusa uczymy się rezygnować ze swoich planów i ofiarowywać swój czas bliźnim. Możemy chociażby rezygnować z wpatrywania się w ekran telefonu, komputera czy telewizora na rzecz kogoś, kto potrzebuje naszej obecności, słowa albo po prostu bycia z nim. To nas czyni wielkimi, bo wtedy uczymy się pokory. To Bóg pierwszy uniżył się dla nas. Siłą ucznia Jezusa jest zjednoczenie z Bogiem – to przy Nim odkrywamy swój prawdziwy obraz, swoje moce i słabe strony.
Apostołowie po raz kolejny pokazują, że nie rozumieją Jezusa. Chcą Bogu wyznaczać granice działania, określać, że Jego łaska ma działać według logiki ludzkiej. To także ważna przestroga dla nas: nie możemy zamykać się we własnych przekonaniach, zazdrościć innym czynionego dobra. Mamy motywować innych, by wybierali dobro a odrzucali zło.
Na szczęście Pana Boga nie można zamknąć w klatce ludzkich oczekiwań. Każdy człowiek ma swoją własną drogę do Niego, każdy jest prowadzony inaczej. Potrzeba to zrozumieć.