ks. Bartosz Seruga MS

Ploty, plotki, ploteczki

Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!

Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (…), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki – tak być nie może, plotki są destrukcyjne w Kościele.
Obgadując kogoś dopuszczamy się trzech rzeczy: dezinformacji, bo mówimy tylko tę połowę, która jest dla nas wygodna, a drugiej nie – bo nie jest wygodna. Rzecz druga to zniesławienie. Oraz prawda, że ten, kto rozpowszechnia wiadomości o czyichś błędach czy winach, chce zachowywać się tak, „jakby był dziennikarzem”. Tymczasem niszczy się czyjąś reputację.
Trzecią rzeczą jest szkalowanie kogoś.
– To kalumnie, mówienie rzeczy nieprawdziwych. To jest jak zabić brata.
Chrześcijanie powinni bronić się przed pokusą „wtrącania się w życie innych”. Musimy bronić się przed zazdrością, która szkodzi wspólnocie chrześcijańskiej.

Papież Franciszek